Nikogo poza Tobą nie
czułam właśnie tak

I gdy brakuje słów, gdy brakuje… tylko Twoje imię znam

Nikogo poza mną nie możesz wybrać już

Bo gdy brakuje kogoś, gdy brakuje… to chcesz bym była tu
Tracę tożsamość jak
głodna towaru

Inna dziewczyna obok niego

Sprawia, że dostaję szału

To jak biała gorączka i zaczynam się gubić

On ma antidotum w oczach, odżywia mój umysł

Nie odbiera telefonu, czasem poza zasięgiem

Ale wiem, że tylko po to bym myślała o nim częściej

Więc udaję pretensję, płaczę, krzyczę

Chociaż wiem, że ma mój numer

Jako pierwszy na liście

Nikogo poza Tobą nie czułam właśnie tak

I gdy brakuje słów, gdy brakuje… tylko Twoje imię znam

Nikogo poza mną nie możesz wybrać już

Bo gdy brakuje kogoś, gdy brakuje… to chcesz bym była tu

życiówka pozdro. nie oceniam

Osobistych tekstów raczej się nie ocenia, bo nie patrzysz czy jest częstochowa czy nawet nie da się tego przewinąć.

a ja myślę, że jakby to trochę podszlifować to wyszłaby znośna piosenka popowa, ewentualnie jakaś miękka rockowa ballada #doda

bo ja dopiero zaczynam temat w głowie. może rzeczywiście dupy nie urywa, ale mysle co by tu naprawić. Osobiste jest ale chce też żeby było dobre. jakieś sugestie, co by tu podrasować? :)

Napisać nowy ;)

Witaj:) Nie ogarniam jak go rozpisałaś. Nad rymami pracuj, bo gdzieś się gubią. Aha, no i staraj się pisać w miarę równe wersy, a będzie lepiej. Ćwicz, ćwicz, długa droga przed tobą :)

to nie świat jest mały, to my jesteśmy wielcy..