Muzyka rap wywodząca się z kultury hip- hop(tak, hip hop to de facto kultura, a nie tylko muzyka) jest obecnie najpopularniejszą muzyką na Świecie. Odważne stwierdzenie popiera sprzedaż płyt rapowych, ilość granych koncertów, zasięgi artystów tego gatunku muzycznego.
Można dziś stwierdzić, że rap to muzyka popularna, ale dywagacje czy to słuszne i czasem niekrzywdzące stwierdzenie to osobny temat.
Skupmy się zgodnie z tytułem tego artykuły na korzeniach rapu – jak i gdzie powstał jaka jest etymologia tego słowa. Zapraszam do lektury na temat historii rapu.
Co oznacza rap i rapowanie – etymologia słowa
Różne źródła różnie tłumaczą pochodzenie tego słowa, ale jest jeden wspólny mianownik. Słowo rap powstało jeszcze zanim powstał sam gatunek muzyczny.
Termin rap na pewno pojawiał się już w Wielkiej Brytanii w XV i XVI wieku. Podaje się, że samo słowo jeszcze wcześniej używane było w krajach Skandynawskich i stamtąd zostało zapożyczone do języczka angielskiego. Samo słowo oznaczało szybkie uderzenie lub uderzanie jako regularny ciąg.
Bliżej współczesnego znaczenia jesteśmy w roku 1965 w Ameryce, czyli kolebce rapu.
To wtedy nastąpiła popularyzacja słowa „rap”,Afroamerykanie używali jako pierwsi tego słowa. Najprawdopodobniej zapożyczając te słowo z karaibskiego lub właśnie z brytyjskiego. Słowo było bardzo nieformalne i oznaczało po prostu rozmowę, wypowiedź. Jeszcze wtedy słowo było po prostu elementem slangu używanym przez afroamerykańską społeczność w USA.
Korzenie rapu – już tysiące lat temu
Samo słowo rap jest względnie nowym słowem, ale korzenie rapu są znacznie starsze niż mogło by się nam zdawać. Stawia się tezę jakoby „grioci” w Afryce uchodzili za protoplastów rapu. Griot to osoba, która w afrykańskim wioskach opowiadała historię, relacjonowała jakieś wydarzenie, a temu towarzyszyło odgrywania muzyki na ręcznie wykonanych instrumentach. Grioci opowiadali często o swojej rodzinie w ten sposób, a także o lokalnych wydarzeniach. Styl i sposób mówienia podczas odtwarzania muzyki prawdopodobnie zbliżony był do rapu.
Tradycja griot została przemycona do USA, gdy Afrykanie zostali schwytani wbrew swej woli i masowo transportowani na odległy o tysiące kilometrów kontynent. Afrykanie zmuszeni do ciężkiej pracy w niewoli zachowali griot, który łagodził ich ból fizyczny jak i w sercu.
Warto odnotować ciekawy fakt, że zmuszeni niewolniczą pracą Afrykanie starali ulżyć swemu cierpieniu rozpoczynając pewną część piosenki, a reszta dopowiadała po kolei kolejną linijkę lub zwrotkę. Czy czasem nie przypomina to choć trochę współczesny, rapowy freestyle?
Ojciec rapu – Dj Kool Herc – tu tworzy się historia
W sierpniu 1973 roku na Bronksie w Nowym Jorku odbywały się imprezy zorganizowane przez uznanego założyciela hip hopu i rapu – Dj Kool Herc. Jego siostra Cindy zaczęła organizować imprezy w pokoju rekreacyjnym swojego budynku. To właśnie te spotkania zapoczątkowały nową kulturę i najpopularniejszy dziś gatunek muzyczny. Pewnego wieczoru Dj Kool Herc spróbował czegoś nowego, co nazwał „karuzelą” (merry go round). Użył dwóch gramofonów, grając w tym samym czasie zapętlone fragmenty płyty Jamesa Browna. Gdy jeden gramofon kończył odtwarzanie fragmentu przełączył go na drugi kontynuując odtwarzanie tego fragmentu. Dzięki temu przedłużał interesujący go fragment utworu tak długo jak chciał i potrzebował. Ta technika zapoczątkowała tak zwany „loop”, czyli pętlę stosowaną w większości bitów hiphopowych przez producentów.
Pierwszy raper, pierwszy rap
Dj Kool Herc szybko zdał sobie sprawę, że mówienie przez mikrofon jest bardzo ważnym elementem w prowadzeniu imprezy. Postanowił zresztą zgodnie z oczekiwaniami tłumu zaangażować kogoś kto mógłby zająć się przemawianiem do tłumu podczas imprez. Dj Kool Herc zaangażował swojego przyjaciela Coke La Rocka, aby wspomógł w prowadzeniu imprezy przemawiając do imprezowiczów. Coke La Rock nieświadomie tego co zapoczątkuje… zarapował. „There’s not a man that can’t be thrown, not a horse that can’t be rode, a bull that can’t be stopped, there’s not a disco that I Coke La Rock can’t rock” – te rymy uczyniły z Coke La Rocka pierwszego rapera. Chcąc nie chcąc zapoczątkował on nowy gatunek muzyczny.
Pierwszy popularny rapowy kawałek
W ciągu następnych lat DJ’e i raperzy pojawiali się praktycznie na każdej imprezie, aby zaprezentować swój talent, a samo tworzenie rapu jak i odtwarzanie go na imprezach stało się po prostu modne. Jednak jeszcze na początku nikt nie traktował rapu jako gatunku muzyki, w który warto inwestować. Szczególnie firmy fonograficzne, wytwórnie nie widziały w tym gatunku potencjału na komercyjny sukces.
Wszystko zmieniło się w roku 1979 roku. To wtedy wydano komercyjnie pierwszą rapową piosenkę „King Tim III” (Personality Jock) zespołu The Fatback Band .
Początkowo piosenka z założenia nie miała odnieść sukcesu. Jednak stało się zupełnie inaczej, a odbiór z klubów był bardzo duży i bardzo pozytywny. Kawałek szybko stał się hitem.
W tym samym roku, zimą pojawiało się rapowa grupa Sugar Hill Gang, którzy wydali rapową piosenką „rappers delight”. Kawałek ten tra ponad 14 minut, a na bicie możemy usłyszeć fragment „Good Times by Chic”. Kawałek również osiągnął bardzo duży sukces i rozgłos.
To nie była tylko chwilowa moda…
To co według krytyków i firm fonograficznych miało być tylko nic nie znaczącą modą okazało się być najpopularniejszym gatunkiem muzycznym. Od końca lat siedemdziesiątych oczywiście bardzo wiele się zmieniło.
Ciężko nie mieć pewnych refleksji znając zupełną genezę powstania rapu, wiedząc, że powstał tysiące lat temu w Afryce, wiedząc, że był formą rozrywki i wyrażania ogromnego bólu w sercu niewolnik z Afryki.
Warto dodać ,że Grioci do dziś grają koncerty i robią muzykę, ale to już jest bardzo dalekie od rapu 🙂
Ciekawa wiedza, w życiu bym się nie spodziewał, że rap ma parę tysięcy lat 😀