Rowerzyści często nie zdają sobie sprawy z tego, jako wielkie znaczenie dla ich bezpieczeństwa ma odpowiednio wybrane oświetlenie rowerowe. Z tego też powodu lampki zwykle kupowane są w sposób nieprzemyślany, co może doprowadzać do wielu problemów z ich użytkowaniem. Najważniejszą sprawą, o której trzeba pamiętać podczas ich kupowania, jest poprawne określenie sposobu zasilania — czy lepsze będą te na baterie, czy USB?
Charakterystyka lampek na baterie
Czym zatem charakteryzują się lampki do roweru na baterie? Przede wszystkim każdy rowerzysta musi mieć świadomość tego, że są one:
- znacznie tańsze niż modele z wewnętrznym akumulatorem ładowane przez USB,
- mniejsze,
- lżejsze.
Z pewnością zalety te będą się podobały wszystkim półprofesjonalnym rowerzystom, którzy szukają małych i lekkich lampek.
Jak natomiast prezentują się wady? Niestety minusy są dość spore i w pewnych sytuacjach mogą nawet uniemożliwić użytkowanie lampek. Rowerzyści pamiętać muszą, że takie oświetlenie dość szybko się rozładowuje i jeśli rowerzysta nie będzie woził ze sobą cały czas nowego zestawu baterii, lampki po prostu nie będą świeciły. Inną zauważalną od razu wadą jest dość wysoki koszt użytkowania takich lampek. Jeśli komuś zależy na dużej mocy światła, baterie będą zużywane niezwykle szybko, a to oczywiście będzie się wiązało z koniecznością regularnego kupowania nowych baterii.
Charakterystyka lampek na USB
Pierwsze, co zauważą wszyscy rowerzyści, których zainteresują lampki na rower z USB, to ich cena — są one wyraźnie droższe niż modele na baterie. Kupujący bez trudu będą mogli również dostrzec to, że są one większe i cięższe, co nie każdemu będzie pasowało. Na szczęście zalety w pełni rekompensują te pewne niedogodności, gdyż takie lampki są z reguły bardzo trwałe, czyli mogą święcić z nawet dużą mocą przez długi czas. A jakby tego było mało, dzięki USB można je łatwo naładować — możliwe jest to poprzez przenośny powerbank, lecz nic nie stoi na przeszkodzie, aby naładować je nawet z telefonu.
Materiał sponsorowany.